Ziobro niezwyciężony. Trzyma się mocno w prokuraturze i sądach.
Wbrew obietnicy koalicji rządzącej, w prokuraturach i sądach nadal rządzi Ziobro, mimo że od przegranych również przez niego wyborów minęło kilka miesięcy i nie jest już ministrem sprawiedliwości. Zabetonował się tak, że obecny minister sprawiedliwości, jego następca Adam Bodnar, nie panuje nad tym, co się w tych jednostkach dzieje.
W jednej z katowickich prokuratur rejonowych toczyło się postępowanie dotyczące statusu tak zwanych neosędziów - w środowisku prawniczym zwanych "neonówkami". O tym będzie za chwilę.
2
Wcześniej inne prokuratury badały podobne sprawy. Na przykład sprawę orzeczenia Sądu Apelacyjnego w Warszawie. Było to orzeczenie o ukaraniu człowieka (fachowo byśmy powiedzieli - strony postępowania). Sędzia ten nałożył na człowieka karę za to, że na wezwanie nie powstał.
W ten sposób, jak uznał sędzia, człowiek wyraził swój brak szacunku dla sądu - czyli dla tego właśnie sędziego.
Sędzia ów jest wiceprzewodniczącym Krajowej Rady Sądownictwa. Tej, wybranej niezgodnie z przepisami Konstytucji. On właśnie postanowił ukarać grzywną osobę, która odmówiła powstania, gdy wchodził na salę rozpraw.
3
Osoba ta, jak wspomnieliśmy - strona postępowania, twierdziła, że wiceprezes nie jest sędzią.
A ściślej rzecz biorąc wiceprezes nie jest sędzią tegoż właśnie Sądu Apelacyjnego w Warszawie, tylko innego sądu. To tak, jakby prezydent Katowic twierdził, że jest prezydentem Sosnowca.
Okazało się później, że wiceprezes nie miał prawa nakładać tej grzywny. To powinien zrobić inny skład sędziowski - oceniając niejako całą tę sprawę z boku. Na tej podstawie do prokuratury w Warszawie wpłynęło zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez wyżej wspomnianą "neonówkę", polegające na przekroczeniu uprawnień.
Prokuratura sprawę umorzyła. Decyzję tę podtrzymał następnie sąd.
4
Z kolei prokuratura w Katowicach zmagała się z zawiadomieniem o przestępstwie tak zwanego przywłaszczenia urzędu przez "neonówki" z Katowic. Przestępstwo to polega na powoływaniu się na rzekome pełnienie urzędu, podczas gdy w rzeczywistości ktoś tego urzędu nie piastuje. Pokrzywdzony żądał więc ścigania katowickich "neonówek", podnosząc, że skoro nie są sędziami, to nie mają prawa orzekać.
Prokuratura z Katowic odmówiła jednak wszczęcia postępowania. W uzasadnieniu decyzji powołała się na pogląd Trybunału Konstytucyjnego pod rządami Julii Przyłębskiej. Ten stwierdził, że nikt nie ma prawa badać statusu neosędziów.
5
W prokuratorskim postanowieniu o odmowie wszczęcia śledztwa napisano także, że status neosędziów budzi jedynie drobne wątpliwości.
Napisano także coś takiego, z czego wynika, że podpisane przez Polskę traktaty międzynarodowe, w przypadku neonówek nie obowiązują.
6
Prokurator, piszący to postanowienie, trzyma się linii obowiązującej w prokuraturze za czasów Zbigniewa Ziobry. A przypomnijmy, że "neonówek" broniły inne prokuratury i inne sądy w Polsce (mamy kilka takich postanowień).
Dlaczego też wygląda na to, że bój o tak zwane "wolne sądy" przegra Koalicja Obywatelska oraz jej sojusznicy. Bo jak mawiał pewien polityk z przeszłości: "o wszystkim decydują kadry". A tymi rządzi na razie Zbigniew Ziobro.
Na koniec zapraszamy was na główną stronę iboma.media. Znajdziecie tam bardzo ciekawe filmy.
***
Uwaga
Poruszający film o pandemii: "Czas próby, część trzecia". aby zobaczyć kliknij nasze logo.
Na stronie również inne ciekawe dokumenty filmowe. Zadziwią cię albo nawet zszokują.
***
Artykuł tytułu prasowego "Nowa Panorama"
Informacje o redakcji:
https://nowapanorama_blogspot_com/2022/12/stopka-redakcyjna_html
w przeglądarce zamiast "_" wpisz "."
Mateusz Cieślak
Comments